W końcu do mnie dotarł! Jeden z bardziej rozdmuchanych na Youtubie rozświetlaczy - Becca Shimmering Skin Perfector Pressed w kolorze Champagne Pop stworzony przy współpracy z Jaclyn Hill. Już dawno temu się na niego napaliłam (jak szczerbaty na suchary). Jeżeli już pojawiał się na stronie jakiegoś polskiego sklepu internetowego to nie tylko był szybko wykupowany albo również miał taką cenę, że już lepiej byłoby go sprowadzić bezpośrednio ze Stanów. Cena rozświetlaczy Becca w większości polskich sklepów internetowych średnio oscyluje koło 250 zł. Oprócz dwóch: www.galilu.pl oraz www.looktop.pl gdzie można je znaleźć za ok 165 - 179 zł (!) za 8g produktu. Akurat Champagne Pop dorwałam własnie w sklepie Looktop.pl <click>. Można? Można :)
Nie mniej jednak, zanim w ogóle trafiło to maleństwo w moje grabiszcza , przeglądałam internet w poszukiwaniu jego zamienników. Niestety w większości porównywany był do innych amerykańskich, niedostępnych w Polsce marek. Na polskim Youtubie czy blogach ta marka praktycznie nie istnieje. Obiecałam sobie zatem, że jeżeli uda mi się dorwać ten produkt w "rozsądnej" cenie, porównam go z bardziej dostępnymi markami w Polsce. Zanim jednak przejdę do porównań (są w dalszej części tego postu;)) to trochę omówię naszą "królową" :)
Kartonowe zloto-szampańskie opakowanie sygnowane jest nazwiskiem Jaclyn Hill. Z tyłu mamy kilka słów od youtuberki wraz z jej zdjęciem. Widziałam ładniejsze opakowania, ale wyjątkowo zatrzymam sobie je na pamiątkę (tak naprawdę jeżeli wyrzucimy kartonowe pudełeczko oraz wewnętrzną obwolutkę to nazwisko Jaclyn znika). Na opakowaniu znajdziemy również skład. I tutaj kolejny raz produkt z wyższej półki nie przypadnie do gustu przeciwniczkom Talku (znajduje się na samym początku składu). Miki tutaj nie znajdziemy, ale jeżeli ktoś się nie lubi z Parafiną to raczej powinien sobie odpuścić ten rozświetlacz (również znajduje się w składzie).
Samo opakowanie przypomina mi wyglądem spodek UFO albo tarczę starożytnych wojowników (ciekawe czy inspirowali się filmem "300" czy "Asterixem i Obelixem"). Na pewno nie daje poczucia taniochy - wiemy za co płacimy.
Zdawałoby się, że to opakowanie przetrwa wszystko... Opakowanie samo w sobie może i owszem. Niestety gorzej z produktem wewnątrz. Niestety rozświetlacz jest na tyle "kremowy i delikatny", że potrafi się rozkruszyć (widziałam filmik, gdzie jedna z Youtuberek postanowiła z niego po prostu zrobić puder rozświetlający po tym jak się jej ukruszył). Za taką cenę powinien być bardziej trwały. W związku z tym, wrzucenie go do torebki albo w podróż jest raczej niewskazane. Uwaga: tendencje do kruszenia się mają wszystkie prasowane rozświetlacze marki Becca.
Czy "królowa" jest tylko jedna?
To chyba część, która najbardziej wszystkich interesuje :) Przejrzałam na szybko mój nieskromny składzik z rozświetlaczami i udało mi się wydłubać 9, które mogłyby pretendować do zajęcia miejsca Champagne Pop. Na wstępie uwaga: produkty porównywałam jedynie pod względem kolorystycznym (nie trwałości, konsytencji i innych kategorii). Zacznę od najmniej do najbardziej podobnych produktów (jak ktoś nie chce się ze mną dalej męczyć, zapraszam na sam dół ;))
#Miejsce 5:
MAC Soft & Gentle (126 zł, 10g) oraz MUR Vivid Baked Highlighter Peach Lights (15 zł, 7,5g)
Od lewej: Soft & Gentle, Champagne Pop, Peach Lights |
Peach Lights kompletnie nietrafiony (zmyliła mnie nazwa). Wpada w różowe tony. Soft & Gentle już bliżej, ale tutaj odcień miedziany zdecydowanie dominuje.
Gdzie można dostać:
- MAC Soft & Gentle: www.douglas.pl lub www.looktop.pl (na stronie MAC zapas jest aktualnie wyczerpany)
- MUR Peach and Lights: www.cocolita.pl lub www.mintishop.pl
KIKO Beam of Light w kolorze 01 i 02 (edycja limitowana z kolekcji On-the-go Minis; 1,5 g każdy)
Od dołu: Kiko 02, Champagne Pop, Kiko 01 |
Gdzie można dostać? Aktualnie chyba nigdzie... Ale warto się rozglądać ogólnie za rozświetlaczami KIKO. Prawdopodobnie wprowadzą coś podobnego prędzej czy później.
#Miejsce 3:
WIBO Diamond Illuminator oraz LOVELY Gold Highlighter (obydwa kosztują ok. 10 - 15 zł, gramatura nieznana)
Od lewej: Champagne Pop, Wibo, Lovely |
Widać, że zbliżamy się coraz bliżej ;) Champagne Pop jednak jest intensywniejszy i ma zauważalne tony miedzi. W rozświetlaczach Wibo i Lovely przeważają tony złote. No, ale myślę, że jak ktoś nie chce wydawać 170 zł to powinien być zadowolony z efektu pozostałych zamienników.
Gdzie kupić:
- WIBO Diamond Illuminator: www.wibo.pl (choć niepokojąca jest informacja o ostatnich sztukach) lub w Rossmanie
- LOVELY Gold Highligher: Rossman
KIKO Long lasting wet & dry eyeshadow 208 (ok. 20 zł, 3g) oraz COLOURPOP Electric Slide (64,9 zł, 4,2g)
Od góry: Electric Slide, Champagne Pop, KIKO 208 |
Od góry: Electric Slide, Champagne Pop, KIKO 208 |
Zarówno rozświetlacz Colourpop Electric Slide jak i cień KIKO 208 można uznać za bardzo dobry zamiennik rozświetlacza Becca. W pełnym świetle są identyczne, dopiero przy załamaniu się światła widać różnicę w tonach (Champagne Pop wpada w brzoskwinię).
Gdzie kupić:
- COLOURPOP Electric Slide: www.glowstore.pl
- KIKO Wet & Dry Eyeshadow 208: Strona KIKO lub sklepy stacjonarne w Warszawie (Arkadia lub Targówek). Ja swój dorwałam w cenie niespełna 19 zł niedawno w Arkadii (trzeba sprawdzać zarówno stronę jak i wchodzić czasem do sklepu bo uzupełniają asortyment)
MySECRET Face Illumonator Powder Princess Dream (15 zł, 7,5g)
Od lewej: Champagne Pop, MySecret |
Od lewej: Champagne Pop, MySecret |
Jeden prasowany, drugi wypiekany. Obydwa tak samo satynowe w dotyku. Jeden w cenie 170 zł drugi w cenie 15 zł. Efekt praktycznie taki sam (nawet w załamaniu światła, może w przypadku Becci mamy tutaj ciutkę więcej tonów brzoskwiniowych, ale nagroda dla osoby, która będzie je w stanie rozróżnić na buzi w świetle dziennym ;)). Myślę, że znalazłam mój zamiennik :)
Mam nadzieję, że post i porównania Wam się spodobały. Mam jeszcze w kolekcji wersję podróżną Moonstone (prasowana wersja) oraz małą wersję Opal (płynna wersja). Jeżeli chcecie żebym poszukała zamienników również tych kolorów dajcie znać w komentarzach na dole.
Buziaki :*
M.